Slavs and Tatars. LONG LVIVE LVIV. СЛАВА ЗА БРЕСЛАВA
Czas trwania: 16.10.2021–31.01.2022 r.
Wernisaż: 15.10.2021r., godz. 18:30
Dołącz do wydarzenia na Facebooku: LINK
Niewątpliwie losy Lwowa i Wrocławia są ze sobą splecione. Nie tylko dlatego, że obydwa miasta mają niełatwą, przesiedleńczą historię, ale również dlatego, że dla wielu stały się domami utraconymi i na nowo odnalezionymi. Przeszłość ta, która poprzez aktualne ruchy migracyjne, ma de facto swoją kontynuację w teraźniejszości, leży u podstaw koncepcji wystawy pt. LONG LVIVE LVIV/СЛАВА ЗА БРЕСЛАВА. Krzywdzącym jednak byłoby stwierdzenie, że jedynie przeszłość repatriacyjna stanowi tu klucz do zrozumienia intencji artystów – jest nim także, a może i przede wszystkim, bogata spuścizna naukowa przedwojennej szkoły lwowskiej, w tym – w szczególności – wyjątkowej i wiodącej w ówczesnej Europie Wschodniej, Katedry Orientalistyki.
Wraz z nastaniem nowej, powojennej rzeczywistości, w równie nowych granicach państwa polskiego, nastąpił mozolny i niepewny proces budowania życia według nierozpoznanych jeszcze zasad. Większość naukowców z lwowskiego Uniwersytetu im. Jana Kazimierza, dziś Lwowskiego Uniwersytetu Narodowego im. Iwana Franki, trafiła do rodzimych uczelni, również do tej właśnie powstającej w świeżo przyłączonym do Polski, Wrocławiu. I mimo, że schronienie znalazła tu znakomita reprezentacja lwowskiej inteligencji, to Katedra Orientalistyki nigdy nie została odbudowana, przez co pamięć o niej i spuścizna, zostały w jakimś procencie na zawsze utracone. Dzisiaj, za sprawą wystawy kolektywu artystycznego Slavs and Tatars, nastąpiło symboliczne wskrzeszenie Katedry – z jednej strony ma stać się oczywistym punktem wyjścia do rozważań nad koncepcją ekspozycji, z drugiej zaś figurą symboliczną, która odnosi nas do tak ważnych i aktualnych dziś wątków, jak tolerancja czy poszanowanie i zrozumienie odmienności etnicznej i kulturowej.
Tło do stworzonej przez Slavs and Tatars opowieści, stanowi autorski wybór kobierców wschodnich, który pochodzi z wyjątkowej kolekcji Rodziny Kulczyckich. Dzięki uprzejmości Muzeum Tatrzańskiego im. Dra. Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem, w OP ENHEIM zawisł fragment zbioru, który po raz pierwszy zaprezentowany został w odmiennym kontekście, niż muzealny, przybierając formę wystawy sztuki najnowszej. Zbiór ten powstał we Lwowie za sprawą Włodzimierza i Jerzego Kulczyckich i zawiera cenne przykłady rzadkich, orientalnych dywanów, kobierców i makat pochodzących z takich obszarów Azji jak, m.in. Kaukaz, Azja Zachodnia czy państw jak: Iran, Turkmenistan i Afganistan. Umieszczając na ich tle swoje dzieła, Slavs and Tatars zapraszają nas do ponownego zmierzenia się z pytaniem o to, w jaki sposób granice międzypaństwowe, terytoria, ambicje i postrzeganie własnego „ja”, mogą mieć wpływ na takie kategorie jak: nauka, wiedza czy władza. Zabytkowe kobierce mają tu jeszcze inne znaczenie – są bowiem rodzajem ilustracji, wizualnego łącznika z naukami teoretycznymi, jakie podejmowane były przez badaczy pracujących na lwowskiej katedrze orientalistycznej na początku XX wieku i w okresie międzywojennym. Aby podtrzymać tę naukową spuściznę, we współpracy ze Slavs and Tatars, zespół OP ENHEIM przygotował otwarty dla publiczności program społeczny, w ramach którego odbywają się mistrzowskie wykłady, warsztaty i kursy językowe, w tym arabski czy perski. Prowadzone będą przez zaproszonych do Wrocławia naukowców z Uniwersytetu Lwowskiego, jak również polskich specjalistów w dziedzinie. Z okazji zaś samej wystawy oraz tej hybrydowej i spekulatywnej współpracy pomiędzy uniwersytetami we Wrocławiu i we Lwowie, kolektyw Slavs and Tatars przygotował ofertę merchandisingową, która dostępna jest dla publiczności przez cały czas trwania ekspozycji.
Kamienica Oppenheimów, jako jeden z nielicznych, zachowanych po wojnie budynków jest w pewnym sensie niemym świadkiem historii i poniekąd, jak pisała Lisa Höhenleitner, za pomocą własnych losów, opowiada historię miasta, Wrocławia. Mamy nadzieję, że w miejscu tym, w którym przeszłość spotyka się z teraźniejszością, wystawa ta będzie mogła wybrzmieć w pełni i z należnym jej zrozumieniem.